Biorąc pod uwagę ilość i artyzm zamieszczonych w niej fotografii trudno nazwać ją „tylko” tomem poezji, może lepiej książką poetycko-fotograficzną. Co ważne, zarówno wiersze jak i fotografie mogłyby stanowić dwa niezależne projekty, nie tracąc przy tym na sile swojego oddziaływania.
Pełną recenzję można przeczytać tutaj.